Debaty na temat przydatności sztucznej inteligencji w życiu człowieka nie ustają. Dlatego też aż 41 krajów postanowiło podjąć współpracę. Wszystko po to, aby wspierać działania ukierunkowane na człowieka, z poszanowaniem jego praw przez AI.
GPAI
GPAI, czyli Globalne Partnerstwo na rzecz Sztucznej Inteligencji powstało po to, aby wspierać rozwój i odpowiedzialne, ukierunkowane na człowieka działania związane z AI. Wszystko oczywiście z poszanowaniem praw człowieka. Do GPAI należą m.in. Australia, Kanada, Francja, Niemcy, Indie, Włochy, Japonia, Wielka Brytania, USA itd. Należy do niego też Unia Europejska jako podmiot prawa międzynarodowego. Do GPAI nie należą natomiast Chiny, które ogłosiły, że zostaną liderem w dziedzinie AI do roku 2030.
Jak czytamy w serwisie aibusiness.com, inicjatywa ta ma pomóc naukowcom oraz ekonomistom w dokonaniu wzrostów gospodarczych i poprawy jakości naszych żyć. Aby było to możliwe, GPAI rozpocznie również współpracę z instytutami badawczymi. Są one podzielone na cztery grupy tematyczne: odpowiedzialność związana z AI, zarządzanie danymi, przyszłość pracy oraz innowacja i komercjalizacja. Dostanie także rolę gospodarza Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w siedzibie głównej w Paryżu, a także dwóch innych centrach, np. w Montréal.
AI a COVID-19
Jednym z celów partnerstwa jest również walka z wirusem COVID-19. Sekretarz generalny OECD Angel Gurría powiedział bowiem, że AI pełni w tym przypadku ważną rolę. Natomiast jest kilka warunków. Musi być ona używana odpowiedzialnie i ludzie powinni jej ufać. Obowiązkiem naukowców zaś jest zadbanie o to, aby dla społeczeństwa modele sztucznej inteligencji były jasne i przejrzyste.
Jak twierdzą specjaliści – to ważny krok dla rozwoju AI. Od teraz bowiem jest szansa na sprawowanie kontroli nad działaniami związanymi ze sztuczną inteligencją. Dodatkowo, pozwala to także rzucić nowe światło na ostatnią, głośną kwestię związaną z pomysłem aktualizacji katalogu praw człowieka, o czym także już pisaliśmy. A jak poradzi sobie GPAI w praktyce? Na to przyjdzie nam zapewne jeszcze trochę poczekać.