O sztucznej inteligencji można wypowiadać się na kilka rożnych sposobów. Dla jednych – wspaniała przyszłość, inni się jej boją. Okazuje się, że wszyscy mają poniekąd rację. I doskonale wie o tym Yuval Hararis, który swoją opinię o rewolucji technologicznej wygłosił na konferencji w Davos.
Przemówienie, które miało miejsce w Davos było niezwykle interesujące i odpowiedziało na najczęściej zadawane pytania w kontekście sztucznej inteligencji. To, co możemy przeczytać na stronie eforum.org, postanowiliśmy zatem odpowiednio posegregować właśnie według takiego schematu.
Czy sztuczna inteligencja zabierze nam pracę?
źródło: unsplash.com
To pytanie zawsze pojawia się w momencie, gdy zaczynają się rozmowy na temat AI. Najczęściej pada jedna odpowiedź, którą również my często przedstawiamy w swoich wpisach. Mówi ona nie o zabraniu pracy przez sztuczną inteligencję człowiekowi, ale o zmianie sposobu pracy, jak również kategorii tej, wykonywanej przez ludzi do tej pory. W praktyce oznacza to nie całkowitą likwidację miejsc pracy lecz zmianę stanowiska, często na lżejszą do wykonania. Natomiast Youval Hararis w swoim przemówieniu dostrzegł problemy społeczno-gospodarcze wynikające z takiego stanu rzeczy. Zauważa on bowiem problem odpowiednich kwalifikacji. Potwierdza likwidację wielu miejsc pracy z racji zastąpienia ludzi nową technologią oraz powstanie nowych, zupełnie innych miejsc pracy. Natomiast jak sam twierdzi, w tym momencie rodzi się problem braku odpowiednich umiejętności. Podaje tu przykład pięćdziesięcioletniego kierowcy ciężarówki, który stracił pracę na rzecz samochodu samojezdnego. Podsumowuje to, że rzeczywiście, wprowadzenie automatycznego auta przyczynia się do powstawania nowych miejsc pracy, ale w miejscach tych nie zawsze odnajdzie się kierowca lecz bardziej programista. Co więcej, nikt nie jest w stanie odpowiednio przygotować się na te zmiany, ponieważ nie są one zapowiadane, a ich wdrażanie następuje bardzo szybko.
Jak AI wpłynie na rozwój gospodarczy mniejszych krajów?
źródło: unsplash.com
Problemy nierównego rozwoju gospodarczego krajów nie są niczym nowym. Były, są i będą zawsze. Pomimo dążenia do zminimalizowania ich, zawsze znajdzie się takie miejsce na Ziemi, gdzie coś zostanie wdrożone szybciej. Niestety w tym przypadku sztuczna inteligencja nie okaże się pomocna. Wręcz przeciwnie. Zwiększy ona dystans dzielący nie tylko kraje, ale także poszczególne klasy społeczne. W tym przypadku Hararis mówi wprost, że obecnie znajdujemy się w trakcie wyścigu zbrojeń. Korzyści ze sztucznej inteligencji niestety nie podzielą się równo między wszystkimi ludźmi, toteż ponownie kraje o wysokim wskaźniku rozwoju będą przodowały nad innymi. To z kolei, może doprowadzić do bankructwa mniej rozwiniętych państw.
A to nie jedyny problem na tym podłożu. Podczas swojego wystąpienia w Davos, Yuval Harari wspomniał jeszcze o innej, równie istotnej kwestii, czyli dyktaturę i monitoring działań społeczeństwa. W tym celu podaje wzór: B x C x D = AHH!, gdzie B to wiedza biologiczna, C to moc obliczeniowa, a D to po prostu gromadzone dane. To wszystko w rezultacie daje zdolność hakowania ludzi. Dlatego Harari podkreśla jak istotne jest nauczenie się życia na nowo, z myślą, że nie jesteśmy już tajemniczymi istotami dla innych ludzi. Podkreśla natomiast jak istotne jest, aby władze nad nami trzymał ktoś, kto nie wykorzysta tych danych do złych celów, a np. do poprawy jakości opieki medycznej na całym świecie, co również może przynieść możliwość zhakowania ludzi.
Tylko jedność i współpraca
źródło: unsplash.com
Na koniec wykładu, Youval Hararis powiedział jednak coś najistotniejszego – siła tkwi w tym, czy inne kraje zaczną ze sobą współpracować. Podaje przykład przywódcy mówiącego: Liczy się przede wszystkim mój kraj! Jednakże szybko dodaje, że walka z negatywnymi konsekwencjami rozwoju rewolucji technologicznej nie jest możliwa w pojedynkę. Zatem jeden kraj, nie powstrzyma katastrofy, a współpracując z innymi, może zmienić rzeczywistość na taką, gdzie sztuczna inteligencja przynosi jedynie same korzyści. Wspomina też o istocie zaufania krajów wobec siebie i zaprzestaniu wyścigu zbrojeń. Całość wystąpienia, kwituje definicją słowa “pokój” na przestrzeni lat. Mówi, że dziś to nie tylko brak wojny, ale także liczne sojusze mające do niej nie doprowadzić.
Oto całe wystąpienie Youvala Hararisa w Davos.