Hey, Disney – to nowy asystent głosowy, który powstał we współpracy Amazona z Disneyem. Oto czym będzie różnił się on od Alexy i jakich funkcji urządzenia będziemy mogli się spodziewać, jeżeli zdecydujemy się na zakup.
Hey, Disney i Alexa
Hey, Disney – nowy asystent głosowy, który jest efektem współpracy Amazona i Disneya. Jak twierdzi źródło, będzie on dostępny zarówno w pokojach hotelowych Disney Resort, jak i urządzeniach Amazon Echo, które możemy mieć we własnym, domowym zaciszu. Jak twierdzą twórcy asystenta “Hey, Disney” ma być nową, kreatywną formą kontaktu, również ze znanymi nam z filmów animowanych postaciami. Dzięki niemu będziemy mogli wejść z nimi w interakcję, słyszeć ich żarty czy ciekawostki. Głosy postaci zaś, będą bazowały na oryginalnych nagraniach. Dodatkowo, goście będą mogli odbyć aż 1000 magicznych interakcji, w otoczeniu dźwięków, również tych związanych z otoczeniem, które znamy z bajek.
Co jeszcze powinniśmy wiedzieć?
Asystent głosowy będzie miał swoją premierę już w przyszłym roku. Gdy ktoś zdecyduje się na pobyt w hotelu Disney Resort – nie będzie musiał dodatkowo dopłacać za tę usługę. Co do użytkowników, którzy chcieliby dokonać zakupu na własną rękę – niestety nie jest na ten moment znany koszt tej bajkowej przyjemności. Co do samego działania, również nie powinno dziwić ono nikogo, kto już wcześniej korzystał z Alexy. Asystenta będzie rozbudzało hasło “Hey, Disney”, a następnie można będzie skierować do niego odpowiednie pytanie.
Samo wypuszczenie na rynek asystenta głosowego przez Disneya i Amazona nie jest niczym szokującym, zwłaszcza w czasach, gdy coraz bardziej staja się one wręcz krajobrazem w naszej codzienności. Natomiast w ciekawym kierunku, wykorzystując tym samym sztuczną inteligencję, idzie Disney. Wcześniej pojawił się już specjalny przewodnik dla podróżujących oraz dodatkowe usługi jeszcze bardziej zbliżające markę do użytkowników. Asystent wydaje się więc być niejako pomostem między tym, z czym mamy do czynienia teraz, a tym, co czeka nas wraz z Disneyem w przyszłości. Jednak trzymajmy kciuki za to, aby to była przyszłość, gdzie będzie uszanowana nasza prywatność.