Sztuczna inteligencja to pojęcie niezwykle szerokie. Naśladowanie przez maszyny procesów charakterystycznych dla ludzkich umysłów jest tak pojemną dziedziną wiedzy, że pewne procesy zaczęto w różny sposób klasyfikować. Dlatego też coraz częściej mówi się o silnej i słabej sztucznej inteligencji. Co to oznacza?
Uniwersalność zastosowania sztucznej inteligencji
Silna i słaba sztuczna inteligencja została wyodrębniona ze względu na uniwersalność zastosowania. Pojęcia te wprowadził profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley John R. Searle. Podział ten dobrze obrazuje co udało się już w tej dziedzinie osiągnąć, a także jakie wyzwania stoją wciąż przed wielkimi umysłami naszych czasów.
Jak powszechnie wiadomo, sztuczna inteligencja znajduje zastosowanie w wielu dziedzinach życia. Systemy na niej oparte, wyspecjalizowane w jednej dziedzinie umownie określono jako słaba lub wąska sztuczna inteligencja. Słaba sztuczna inteligencja w założeniu koncentruje się na jednym zadaniu, które ma wykonywać lepiej i szybciej od człowieka. Dobrym przykładem są cyfrowi asystenci, którzy odpowiadają na pytania korzystając z zasobów internetu oraz wspomagają organizację codziennych zajęć. Inny przykład to inteligentne domy, skupiające się na samodzielnym sterowaniu urządzeniami domowymi, optymalizacji energii i podwyższaniu komfortu życia domowników. Asystent głosowy, taki jak Siri, jednak nie przetłumaczy tekstu z języka obcego, ale z powodzeniem zrobi to automatyczny tłumacz taki jak Google Translator. Naturalnie tłumacz ten, choć czerpie ze sztucznej inteligencji, nie zapewni nam pomocy w zakresie nawigacji samochodowej i dostosowania się do zmiennych warunków na drodze. Innymi słowy – o ile człowiek jest w stanie podejmować się różnorodnych zadań, nawet jeśli wcześniej nie miał z nimi do czynienia, o tyle wąska sztuczna inteligencja służy wyłącznie do wykonywania określonych zadań i to właśnie ona coraz częściej nas otacza.
Na drugim biegunie znajduje się silna sztuczna inteligencja, określana też mianem ogólnej. Silna sztuczna inteligencja to w założeniu systemy dysponujące wszechstronną wiedzą i zdolnościami poznawczymi, co ma pozwalać im na samodzielne myślenie oraz wykonywanie różnorodnych zadań, nawet takich z którymi nie miały wcześniej do czynienia. Oczywiście, jak można się domyślić, silna sztuczna inteligencja a razie nie istnieje i jest pojęciem czysto teoretycznym. Gdyby istniała, mielibyśmy do czynienia z maszyną zdolną do rozumienia świata, dysponującą nieograniczoną zdolnością uczenia się i działania, co w praktyce oznaczałoby system dorównujący ludzkiej inteligencji, a nawet przewyższającej ludzki umysł. Mielibyśmy też do czynienia z maszyną rozumiejącą ludzkie emocje, myśli i oczekiwania, wchodzącą w interakcje społeczne, a nawet posiadającą świadomość, zdolność do refleksji i czucia. To jednak wciąż pieśń przyszłości.
Silna vs słaba sztuczna inteligencja
Słaba sztuczna inteligencja znajduje szerokie zastosowanie w naszym codziennym życiu. Jej rolą jest przede wszystkim wspomaganie naturalnych zdolności poznawczych człowieka. Choć SI w niektórych aspektach przewyższa człowieka, to zasadniczo w takiej formie pozostaje jedynie użytecznym narzędziem. To dobrze, bo wymyślanie i konstruowanie coraz sprawniejszych maszyn jest obecnie warunkiem dalszego rozwoju cywilizacyjnego. Zupełnie inaczej można postrzegać silną sztuczną inteligencję, posiadającą superinteligentną samoświadomość. Czy silna sztuczna inteligencja jest nam potrzebna? Czy dążenie do stworzenia imitacji niepowtarzalnego tworu natury, jakim jest ludzki umysł jest słusznym kierunkiem? Na te pytania trzeba sobie odpowiedzieć samodzielnie.
Szersze spojrzenie na sztuczną inteligencję pozwala na pewno zrozumieć jak wiele pracy teoretycznej i konstruktorskiej jest jeszcze do wykonania. Oczywiście obecnie teza o możliwości istnienia w pełni inteligentnej maszyny pozostaje w sferze rozważań.