Jeżeli ktoś decyduje się prosić o pomoc w związku z narastającymi problemami psychicznymi, należy do niego podejść w odpowiedni sposób. Wszystko po to, aby w miarę szybko móc zareagować. I właśnie dlatego, jednak z organizacji non-profit, postanowiła wdrożyć dość ciekawe rozwiązanie, oparte na AI.
Poznajcie Riley
Kim jest Riley? To mÅ‚oda dziewczyna, która obecnie przechodzi kryzys psychiczny. Jest przedstawicielkÄ… osób LGBTQ+ i nie jest rozumiana przez wiÄ™kszość spoÅ‚eczeÅ„stwa. Jednak istnieje coÅ›, co odróżnia jÄ… od ludzki – Riley to chatbot. WiÄ™c jeżeli wolontariusz w rozmowie z niÄ… popeÅ‚ni błąd, nie odczyta sygnałów Å›wiadczÄ…cych o zaÅ‚amaniu lub planach zwiÄ…zanych z próbÄ… samobójczÄ… – nie bÄ™dzie to skutkowaÅ‚o utratÄ… ludzkiego życia. PomysÅ‚odawcÄ… takiego chatbota jest organizacja non-profit Trevor Project, która każdego dnia pomaga mÅ‚odym ludziom LGBTQ+, np. za pomocÄ… gorÄ…cej linii, zapobiegać problemom psychicznym, a nawet samobójstwom. W jaki sposób takie rozwiÄ…zanie może pomóc? Zespół doradców i wolontariuszy bÄ™dzie musiaÅ‚ pierwotnie przejść szkolenie z empatii, wrażliwoÅ›ci i Å‚agodzeniu eskalacji problemu. CaÅ‚ość dziaÅ‚a na dość prostej zasadzie. Riley wysyÅ‚a proÅ›bÄ™ o pomoc, przedstawia konkretne argumenty, wolontariusz lub doradca reaguje. Kiedy rozmowa siÄ™ koÅ„czy, symulator dokonuje transkrypcji, a nastÄ™pnie przesyÅ‚a jÄ… koordynatorom projektu w organizacji. Ci z kolei wracajÄ… do osoby szkolonej z feedbackiem i mówiÄ… co jeszcze należy poprawić.
O skuteczności chatbota
Osoby LGBTQ+ mogą prosić o pomoc z różnych powodów. Dlatego warto przygotować się na każdy możliwy scenariusz. Co więcej, jak czytamy w serwisie mashable.com, wolontariusze przyznali, że podczas komunikacji z Riley zapominali o tym, że prowadzą dialog z chatbotem, a nie rzeczywistą osobą. I nic w tym dziwnego, ponieważ specjaliści za pomocą uczenia maszynowego nauczyli chatbota języka naturalnego. A obecnie organizacja pracuje również nad innymi postaciami, które będą posiadały inne rodzaje doświadczeń życiowych, orientacji seksualnych, tożsamości płciowych i poziomy ryzyka. Wszystko po to, aby sprostać wzrastającej liczbie osób LGBTQ+, które coraz częściej myślą o samobójstwie. Jak bowiem pokazują badania, aż 88% wyoutowanych nastolatków LGBTQ+ nie jest akceptowanych przez rodzinę i znajomych, a aż 70% z nich ma myśli samobójcze. Dlatego każde wykorzystanie nowych technologii w ten sposób jest niezwykle potrzebne. Jeden fałszywy ruch w tej sprawie, może bowiem kosztować kogoś zdrowie, a nawet życie.