Przeznaczenie algorytmów sztucznej inteligencji jest bardzo różne: od rozpoznawania kształtów, po odtwarzanie naszych myśli, a skończywszy na tworzeniu utworów muzycznych… i performowania ich na scenie.
Hatsune Miku, czyli wirtualna gwiazda
W 2014 roku Hatsune Miku wystąpiła jako oficjalny support nie byle kogo, bo gwiazdy światowego formatu – Lady Gagi. Japońska piosenkarka ma celebrycki status, rzeszę oddanych fanów na całym świecie, a bilety na koncerty i gadżety z jej wizerunkiem rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. Głos wirtualnej wokalisty powstaje w wyniku działania syntezatora, a postać to zaawansowany hologram imitujący nierealistyczną postać szesnastolatki, której styl wyraźnie nawiązuje do kultury mangi. Brzmi jak scenariusz z filmu science fiction? Zobaczcie sami, jak Hatsune radzi sobie na scenie:
Hatsune jest bardzo „kreatywną” piosenkarką. Przez piętnaście lat „nagrała” ponad 100 tysięcy różnych piosenek, ma ponad 2 miliony fanów na Facebooku i w ciągu trasy koncertowej odwiedziła m.in. Tokyo, Las Vegas czy Singapur. Siłą tego projektu jest jego społecznościowy charakter – fani z całego świata wspólnie tworzą jej repertuar.
Fenomen wirtualnej sceny performatywnej i rozrywkowej będzie zyskiwał na znaczeniu, tym bardziej, że tam gdzie jest popularność, pojawiają się też pieniądze i cała komercyjna otoczka. Hatsune współpracowała z takimi markami jak Google, Sega czy Toyota. Na razie nie ma sensu snuć wizji, w której „prawdziwi” muzycy zejdą do podziemia, ale warto mieć na uwadze ten fenomen, który z czasem może przeistoczyć się w normalną odnogę muzyki rozrywkowej.
Flow Records, czyli sztuczna inteligencja pomaga w tworzeniu muzyki
Z ramienia Sony ruszył deeplearningowy projekt Flow Machines, który pozwala, jak zapewniają twórcy, doświadczyć zupełnie nowego wymiaru komponowania utworów muzycznych. Sztuczna inteligencja będzie się zajmować tym, co robi najlepiej – agregacją nieskończonej ilości danych, które w ręku doświadczonego artysty pozwolą na szybsze komponowanie utworów i przekształcanie utartych schematów w niespotykany dotąd sposób. O zaawansowanym mechanizmie i inspiracjach twórców dowiecie się z filmu poniżej.
Jak brzmi muzyka stworzona wspólnie przez człowieka i sztuczną inteligencję? Posłuchajcie popowego kawałka „Daddys Car”, który stylistyką nawiązuje do Beatlesów…
…albo utworu w stylu Bacha:
Pozostanie jedynie czekać na moment, kiedy sztucznej inteligencji do komponowania dobrze brzmiących utworów nie będzie potrzebna żadna pomoc człowieka. Tego typu projekty też od czasu do czasu migają w medialnym eterze. Nam pozostają już tylko zagadnienia natury czysto teoretyczno-etycznej. Czy maszyna, której cykl nauki będzie trwać np. dziesięć lat, będzie umiała imitować ludzkie emocje, czy będziemy umieli rozpoznać w tym mechaniczny fałsz, czy może maszyny stworzą zupełnie inną kategorię wrażliwości estetycznej… której teraz nie jesteśmy w stanie sobie nawet wyobrazić.
Czytaj więcej: Syntetyczny głos: czy potrafisz odróżnić głos robota od człowieka?