Postęp jest nieodłącznym elementem rozwoju cywilizacyjnego, dlatego robotyzacja, automatyzacja, sztuczna inteligencja i inne nowoczesne technologie coraz śmielej wkraczają we wszystkie dziedziny życia. Tendencja ta nie omija budownictwa. Czy to jednak oznacza, że roboty w budownictwie już wkrótce mogą zastąpić ludzi?
Roboty w budownictwie
Trzy tysiące cegieł w osiem godzin? Tyle właśnie potrafi precyzyjnie ułożyć robot SAM – Semi Automated Mason, zaprojektowany przez Construction Robotics. Dodatkowo robot wykonuje zadanie tak, by optymalnie wykorzystać dostępny materiał, minimalizując ilość odpadów. SAM przesyła też dokładne raporty wydajności i zgłasza nieprawidłowości.
Ciekawie prezentuje się autonomiczny robot opracowany przez start-up Doxel z Kalifornii, który skanuje plac budowy i ocenia, czy realizacja projektu przebiega zgodnie z harmonogramem oraz, czy poszczególne prace są prawidłowo wykonywane. Raportowanie wszelkich odstępstw od przyjętych założeń i projektów umożliwia błyskawiczne reagowanie i zapobieganie ewentualnym problemom.
Innym robotem, który już teraz jest wykorzystywany w budownictwie, jest Hadrian X, czyli maszyna murarska zaprojektowana przez Fastbrick Robotics. Dzięki wykorzystaniu inteligentnego systemu kontroli wspomaganego przez CAD Hadrian X błyskawicznie oblicza ilość potrzebnych materiałów i dobiera optymalne ruchy murowania, dzięki czemu potrafi w wydajny i szybki sposób postawić ściany budynku nawet w ciągu jednego dnia!
Tego typu roboty w budownictwie są obecne przede wszystkim w Japonii i w Stanach Zjednoczonych, które są w tej dziedzinie niekwestionowanym liderem. Niemniej jednak tego typu rozwiązania coraz częściej pojawiają się też w Polsce. Podczas budowy wrocławskiego stadionu zastosowano zdalnie sterowany i samowznoszący żuraw, z kolei podczas budowy Sky Tower wykorzystano samowznoszące deskowania PERI. Zaawansowane roboty drążące tunel są z kolei wykorzystywane przy budowie II linii metra w Warszawie. Na wielu budowach w użyciu są inteligentne palownice, roboty do zagęszczania betonu, automatyczne koparki i wiele więcej.
Nowoczesne roboty w budownictwie coraz częściej są obecne na różnych etapach realizacji prac budowlanych, od podstawowych procesów wytwarzania materiałów budowlanych po kompleksowe wznoszenie budowli. Mamy coraz częściej do czynienia między innymi z robotami do spawania, cięcia, zaginania, z robotami do prac betonowych, z robotami pomiarowymi i diagnostycznymi, z robotami do transportu poziomego i pionowego, wreszcie z zaawansowanymi robotami do prac wykończeniowych i robotami czyszczącymi. Mówiąc o robotyce w budownictwie, trzeba też wziąć pod uwagę systemy komputerowe, które są zintegrowane z placami budów, w tym takie systemy, które wspomagają projektowanie albo automatycznie zarządzają materiałami.
Korzyści z zastosowania robotów w budownictwie
Zastosowanie robotów w budownictwie pozwala wykonywać liczne prace taniej, szybciej i bezpieczniej. Z jednej strony to oszczędność czasu i pieniędzy, ale z drugiej ogromne ułatwienie przede wszystkim w przypadku robót ciężkich, niebezpiecznych i przeprowadzanych w trudnych warunkach. Idealnym przykładem są roboty wykorzystywane w pracach podziemnych i podwodnych. Oczywiście rozwiązania z zakresu robotyzacji, ale też automatyzacji, są też coraz chętniej stosowane w przypadku prac związanych z koniecznością przemieszczania ciężkich i wielkogabarytowych elementów, w trakcie prac rozbiórkowych, ziemnych, górniczych i innych.
Zastosowanie robotów w budownictwie pozwala też na uzyskanie nieosiągalnej przez ludzi precyzji i umożliwia wyeliminowanie wielu błędów ludzkich. To pozwala na poprawę jakości i produktywności. Niewątpliwą zaletą jest też fakt, że zastosowanie robotów w budownictwie może skutecznie wyeliminować braki kadrowe, z którymi boryka się wiele firm oraz problem z rosnącymi kosztami zatrudnienia. Czy jednak oznacza to, że nad pracownikami budów może w przyszłości stanąć widmo bezrobocia?
Zastosowanie robotów w budownictwie a kadra pracownicza
Nic nie wskazuje na taki scenariusz. Trzeba pamiętać, że automatyzacja pozwala maszynom wykonywać czynności, ale kontrolę nad nimi nadal sprawuje człowiek, natomiast w przypadku robotyzacji możliwe jest samodzielne dostosowanie wykonywania pracy do zmieniających się warunków, ale wciąż roboty przejmują tylko czynności rutynowe i powtarzalne. To zaś oznacza, że nie we wszystkim człowieka da się zastąpić. Można się za to spodziewać, że choć zmniejszy się zapotrzebowanie na pracowników fizycznych, to zwiększy się popyt na zawody przyszłości związane między innymi z obsługą zaawansowanych maszyn, w tym drukarek 3D, projektowaniem, ekologicznym budownictwem itp.
Wyzwania w robotyzacji budownictwa
Choć współczesny świat jest już pełen technologii, zarówno zaliczanej do automatyki, jak i do robotyki, to w dziedzinie budownictwa postęp przebiega stosunkowo wolno. Dzieje się tak, ze względu na kwestie ekonomiczne, a także z powodu licznych trudności wynikających ze specyfiki budownictwa. Wśród nich są takie czynniki jak ograniczenie w zakresie mobilności robotów, trudności w dostosowaniu robotów do pracy w zmiennych warunkach atmosferycznych czy też stosunkowo niewielka odporność zaawansowanych urządzeń na uszkodzenia mechaniczne. Nietrudno zauważyć, że środowisko placu budowy znacznie różni się na przykład od uporządkowanych linii produkcyjnych w fabrykach. Dlatego też obecnie mamy do czynienia raczej z początkami robotyzacji budownictwa, choć dotychczasowy postęp w tej dziedzinie wskazuje, że branża będzie się dalej rozwijać w tym kierunku.
Zastosowanie robotów w budownictwie to szereg korzyści zarówno dla inwestorów, jak i dla pracowników. Dla tych pierwszych, kluczowe będzie osiągnięcie wysokiej jakości wykonania, zwiększenie efektywności prac, skrócenie czasu realizacji inwestycji, zmniejszenie odpadów oraz zmniejszenie zatrudnienia pracowników fizycznych i związanych z tym kosztów. Dla pracowników istotne jest, że zastosowanie robotów w budownictwie przekłada się na lepsze warunki pracy i znaczną poprawę bezpieczeństwa. W szerszym kontekście należy też zwrócić uwagę na zmniejszenie negatywnego oddziaływania na środowisko naturalne.