Czy sztuczna inteligencja może stworzyć własną sztuczną inteligencję i zrobić to lepiej niż człowiek? To nie wizja przyszłości, a obecne osiągnięcie. AI od Google’a stworzyło swoje “dziecko”. Jakie są jego możliwości?
W maju tego roku naukowcy z Google Brain zaprezentowali projekt AutoML, który ma na celu stworzenie sztucznej inteligencji dla… innych sztucznych inteligencji oraz automatyzację procesu projektowania modeli uczenia maszynowego. Wykorzystując technologię wzmocnionego uczenia, powstał system wizyjny. Znacznie przewyższa on wszelkie najnowocześniejsze modele stworzone przez człowieka. Ma służyć poprawie autonomicznych samochodów, budowie robotów AI nowej generacji, a nawet pomocy osobom niewidomym.
Większa dokładność
“Dziecko” sztucznej inteligencji, nazwane NASNet, miało za zadanie wykrycie i rozpoznanie obiektów – ludzi, samochodów, świateł ulicznych czy torebek z wideo w czasie rzeczywistym. Wykorzystano do tego klasyfikacje obrazu ImageNet i wykrywanie obiektów COCO. Co ważne, “nowe” AI robi to z aż 82,7 procentową dokładnością, czyli o 1,2 procent lepiej niż inne modele, będąc przy tym o 4 procent bardziej wydajniejszym. Tego typu rozwiązania są obecnie bardzo pożądane, m.in. ze względu na liczbę potencjalnych aplikacji i można odnaleźć jego szerokie zastosowanie.
Jak czytamy na Futurism, uczenie maszynowe daje wielu systemom AI możliwość wykonywania danych zadań. Algorytm uczy się poprzez dostarczanie danych. Wymaga to czasu, ale dzięki temu może on sam doskonalić swój sposób funkcjonowania i dążyć do jeszcze lepszej wersji siebie. Duży popyt i niewystarczająca liczba programistów i inżynierów AI powoduje, że naukowcy rozważają tego typu rozwiązania.
Kontrola nad AI
Pojawiają się jednak pewne obawy, czy AutoML nie będzie tworzyło systemów na tyle szybko, że społeczeństwo nie nadąży lub też czy “rodzice” nie przekażą systemowi niechcianych informacji i uprzedzeń. Światowi liderzy pracują jednak nad tym, aby czarna wizja przyszłości się nie ziściła. Amazon, Facebook, Apple i kilka innych firm działają wspólnie w ramach Partnership on AI to Benefit People and Society, organizacji skupionej na odpowiedzialnym rozwoju sztucznej inteligencji.
Pojawiają się także propozycje dotyczące standardów etycznych AI czy grupy skupione na moralnych zastosowaniach tego rozwiązania. A wszystko to, abyśmy mogli sprawować kontrolę nad sztuczną inteligencją i jej zastosowaniami, choć wydaje się, że AutoML to dopiero początek nowej generacji uczenia maszynowego.
Czytaj więcej: Robot człowiekowi wilkiem? Indyjska firma stworzyła robota-policjanta