Czy możemy oszukać sztuczną inteligencję za pomocą… makijażu? Okazuje się, że w pewnych przypadkach to właśnie mocny make-up może być kluczem do wprowadzenia w błąd systemów rozpoznawania twarzy.
Systemy automatycznego rozpoznawania twarzy są stale rozwijane. Pionierem w zastosowaniu algorytmów identyfikujących są Chiny, ale tego typu rozwiązania zyskują coraz większą popularność także USA. W obliczu różnego rodzaju zagrożeń i destabilizacji, systemy te dotrą także niebawem i do Europy. Czy można zatem oszukać sztuczną inteligencję i pozostać nierozpoznanym?
Zostań clownem, którego nikt nie namierzy
Użytkownik Twittera @tahkion poinformował, że kluczem do oszukania sztucznej inteligencji jest specyficzny rodzaj mocnego makijażu, przypominający cyrkowego clowna, który powinien maskować okolice znajdujące się poniżej ust, ale powyżej brody. Dzięki temu prostemu zabiegowi system automatycznego rozpoznawania twarzy identyfikuje niepoprawnie linię szczęki, a co za tym idzie rozpoznanie przebiega nieprawidłowo i bezskutecznie.
i made a breakthrough. it turns out juggalo makeup defeats facial recognition successfully. if you want to avoid surveillance, become a juggalo i guess pic.twitter.com/kEh7fUQeXq
— TAHKION (@tahkion) 1 lipca 2018
Co prawda, system będzie w stanie zidentyfikować osobę, która pojawi się np. dwukrotnie w identycznym makijażu, ale taka modelowa sytuacja nie ma za bardzo odniesienia do rzeczywistego świata – nałożenie dokładnie takiego samego makijażu jest praktycznie niemożliwe. Nie wspominając już o fakcie, że jeśli ktoś bardzo będzie chciał się ukryć przed systemem, to tym bardziej nie pokaże się drugi raz w tym samym make-up’ie.
for anyone wondering why some face changes evade facial recognition and others don't, here's a visualization of how landmarks are placed on a few examples. juggalo makeup is particularly effective as it basically totally redefines what is interpreted as the jawline pic.twitter.com/dFSx5FEGc9
— TAHKION (@tahkion) July 1, 2018
Sztuczna inteligencja a prywatność
Mimo, że news ten ma nieco żartobliwy charakter, bo nikt z nas raczej na co dzień nie będzie malował się jak fani zespołu Insane Clown Posse, ale zwraca uwagę na dość istotny problem związany z prywatnością.
Systemy rozpoznawania twarzy mają oczywiście za zadanie chronić społeczeństwo przed przestępcami, identyfikować osoby, które potencjalnie mogą nam wyrządzić krzywdę, ale trudno nie odnieść wrażenia, że nasza prywatność, pod pozorem bezpieczeństwa, jest i będzie stale redukowana.
Należy więc mieć na uwadze, że oprócz doskonalenia systemów, które mają nas identyfikować, wytworzy się także sprzężenie zwrotne, czyli coraz to lepsze i bardziej wyrafinowane metody ukrywania się przed wszystkowiedzącymi kamerami i sztuczną inteligencją.