Sztuczna inteligencja z impetem wkroczyła w świat sztuki. Maszyny dzięki skomplikowanym algorytmom i uczeniu maszynowemu są dziś w stanie generować obrazy, poematy, opowiadania, a nawet filmy. Niestety programy AI uczą się na utworach stworzonych przez artystów, nie bacząc na prawa autorskie. Dlatego twórcy postanowili zaprotestować.
Artyści kontra sztuczna inteligencja
Choć narzędzia AI generują nam utwory, w tym grafiki zupełnie nowe i unikalne, często zachwycające, to kontrowersje budzi sposób, w jaki powstają. Człowiek-artysta latami doskonali swój styl, przelewa na papier swoją wyobraźnię, urzeczywistnia kreatywne idee, pracowicie buduje swoje portfolio. Tymczasem sztuczna inteligencja wchłania wszystkie te stworzone już przez artystów treści, tak aby opracować nowe prace, przy czym w mniejszym lub w większym stopniu kopiuje coś, co już miała okazję poznać. Działanie to wykracza dużo dalej poza inspirowanie się cudzymi pracami. Nie dziwi więc fakt, że artyści zaczęli protestować.
Pozew przeciwko twórcom generatorów obrazów AI
W ostatnich dniach głośno zrobiło się wokół trzech artystek, które złożyły pozew przeciwko twórcom generatorów obrazów takich jak Stability AI, DeviantArt oraz Midjourney. Sarah Andersen, Kelly McKernan oraz Karla Ortiz w imieniu swoim i całego środowiska artystycznego, domagają się nie tylko odszkodowania, ale też ukrócenia działalności programów generujących sztukę w obecnym kształcie, gdyż działanie to wyrządza szkody artystom. Artystki podkreślają, że wymienione firmy naruszają prawa autorskie, gdyż ucząc systemy sztucznej inteligencji na chronionych prawami autorskimi dziełach, po pierwsze działają bez zgody zainteresowanych, a po drugie w żaden sposób swojego podstępowania nie rekompensują. W dodatku ich działalność można też rozpatrywać jako czyn nieuczciwej konkurencji i dążenie do monopolu. Rzeczywiście można się zastanawiać, po co zatrudniać grafików, ilustratorów, malarzy, projektantów, skoro sztuczna inteligencja może zrobić to samo szybciej i taniej?
Co ciekawe, podobny pozew złożył bank zdjęć Getty Images przeciwko Stability AI, gdyż według właścicieli platformy, firma ta bezprawnie wykorzystała zgromadzone przez bank miliony prac fotografów, filmowców i ilustratorów z całego świata. Być może będą pojawiać się kolejne, podobne pozwy przeciwko narzędziom bazującym na AI, gdyż wiele osób, w tym pisarzy, malarzy, grafików, fotografów i innych twórców, jest mocno zaniepokojonych szkoleniem systemów sztucznej inteligencji na pracach chronionych prawem autorskim bez zgody zainteresowanych lub choćby jakiegokolwiek odszkodowania.
Choć twórcy algorytmów twierdzą, że ich działania podlegają polityce dozwolonego użytku w Stanach Zjednoczonych, to teraz będą musieli ten fakt udowodnić w sądzie. Zdaniem wielu osób celem nie jest utrudnianie rozwoju sztucznej inteligencji. Złożony pozew ma być krokiem, w kierunku tego, by sztuczna inteligencja była sprawiedliwa i etyczna, a modele generatywne powinny uwzględniać prawa własności intelektualnej artystów. W innym wypadku mogą wyrządzić trwałe szkody na rynku sztuki.