Strażacy codziennie zmagają się z licznymi wyzwaniami. I chociaż sami często ratują życie, zdarzają się też takie dni, kiedy to oni takiego ratunku potrzebują. I tu z pomocą wyszli naukowcy, którzy stworzyli urządzenie o nazwie POINTER.
Na czym polega POINTER?
POINTER to unikatowa technologia, której zadaniem jest wskazanie położenia strażaka. Co ciekawe, działa ona nawet w tych miejscach, gdzie do tej pory inne urządzenia zawodziły, z różnych względów. Samo urządzenie zostało opracowane przez Laboratorium Napędów Odrzutowych NASA i Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego Dyrekcji Nauki i Technologii (S&T). Wyposażone jest w system do lokalizowania i śledzenia strażaków wewnątrz konstrukcji budynku, np. podczas pożaru. Nazwa POINTER zaś, to skrót od Precision Outdoor and Indoor Navigation and Tracking for Emergency Responders. Czym ten system wyróżnia się na tle pozostałych? Otóż, w odróżnieniu od innych wynalazków, POINTER nie działa na zasadzie przesyłania fal radiowych. I chociaż do tej pory, rozwiązania o nie oparte wydawały się być niezawodne, nie były skuteczne, np. w sytuacji gdy strażak znajdował się w przestrzeni zamkniętej lub budynek uległ zawaleniu.
Jak twierdzą naukowcy, POINTER wyposażony jest w quasi pole magnetyczne. Pola MQS, bo o nich mowa, mogą być wygenerowane, gdy przemienne prądy elektryczne o niskiej częstotliwości przechodzą przez cewkę. Działają one podobnie jak statystyczne pole magnetyczne, które wytwarza nasza planeta. Stąd określenie quasi, czyli bardzo wolno oscylujące.
Urządzenie tylko dla strażaków?
Chociaż POINTER powstał z myślą o strażakach, to naukowcy już dziś uważają zgodnie, że bez zarzutów urządzenie to mogłoby działać również poza naszą planetą. Technika MQS może bowiem wypełnić według nich lukę technologiczną w nawigacji, podczas projektowania robotów kosmicznych NASA. Ponadto, technologia ta może ułatwić badanie i penetracje takich przestrzeni, w których jeszcze do niedawna systemu GPS przestawały działać, np. w głębiach oceanów czy jaskiniach. W przypadku strażaków, system składający się z odbiornika, nadajnika i stacji bazowej działa w następujący sposób. Strażak nosi przy sobie odbiornik wielkości telefonu (w przyszłości ma on być dużo mniejszy) przy sobie. Wbudowane w niego odbiorniki, przesyłają sygnały do stacji bazowej. W tym przypadku, jest to laptop. Osoba patrolująca widzi wówczas, z dokładnością do kilku cali. Co ciekawe, POINTER potrafi stwierdzić również, w jakiej pozycji znajduje się strażak, tj. czy leży, siedzi, a może stoi.
Urządzenie już przeszło pomyślnie pierwsze testy. I wszystko wskazuje na to, że przynajmniej w najbliższym czasie stanie się ono najlepszym przyjacielem odważnych strażaków.