Technologia sztucznej inteligencji (AI) coraz częściej pojawia się w różnych aspektach życia, od medycyny po przemysł rozrywkowy. Ostatnio wkroczyła także na boisko piłkarskie za sprawą norweskiej drużyny HamKam 2 oraz jej sponsora Eidsiva, technologiczno-energetycznej firmy. Przedsiębiorstwo zainicjowało przetestowanie, jak AI poradzi sobie w roli trenera piłki nożnej. Projekt wywołał niemałe emocje, ale czy potwierdził, że AI może zastąpić ludzki instynkt i doświadczenie?
Zasady eksperymentu: pełna kontrola AI
Celem eksperymentu było powierzenie pełnej władzy menedżerskiej trenerowi AI. System, zarządzający aż 12 bilionami danych w czasie rzeczywistym, miał dostęp do wszystkich statystyk zawodników i pełną kontrolę nad drużyną. Zadania wirtualnego trenera obejmowały: wybór składu meczowego, ustalanie strategii, harmonogramu treningów oraz strategiczne reagowanie na wydarzenia dziejące się na boisku w czasie meczu.
Mecz kontrolny odbył się przeciwko lokalnym rywalom. Sztuczna inteligencja rozpoczęła spotkanie z ustawieniem 4-5-1 i zdobyła prowadzenie 1:0, jednak sytuacja szybko uległa pogorszeniu. Wątpliwe decyzje trenera AI, jak między innymi, wysyłanie bramkarza do rzutów z autu i zastosowanie nietypowej formacji 1-0-9, doprowadziły do bolesnej porażki1:6 drużyny HamKam2.
Eksperyment został udokumentowany przez Glenna Kitsona, brytyjskiego reżysera, zaproszonego do współpracy.
Człowiek czy AI?
Piłkarze HamKam 2 otwarcie podeszli do eksperymentu, mimo że nowatorskie podejście AI szybko wywołało napięcie na boisku. Kibice, którzy początkowo przyglądali się całej sytuacji z dystansem, po wysokiej przegranej nie kryli rozczarowania.
Eksperyment HamKam 2 pokazał, że choć trener AI analizuje dane w czasie rzeczywistym podczas meczu i ma zaawansowane funkcje planowania, to nie jest w stanie zastąpić intuicji i ludzkiego podejścia, które są istotne w sportach zespołowych. Technologia AI najlepiej wykorzystuje swój potencjał, gdy współpracuje z ludźmi, a nie pracuje zamiast nich. Może być wykorzystywana do wsparcia procesu decyzyjnego, lecz nie jest w stanie w stu procentach wyeliminować pracy trenera.
W przyszłości technologia być może odegra większą rolę w piłce nożnej – może okazać pomocna w wykonywaniu analiz statystycznych czy rekomendacji taktycznych. Jednak, jak pokazał przypadek testu drużyny HamKam 2, na razie czynnik ludzki wciąż pozostaje niezastąpiony.