Rozwój robotów klasy AMR wiąże się z koniecznością tworzenia nowych stanowisk pracy w fabryce. Czym dokładnie zajmuje się fleet manager AMR?
Fleet manager nie jest nowym zawodem. Zarządzanie flotą pojazdów to profesja, która pojawiła się na rynku wraz z rozwojem branży transportowej. Przy kilkunastu czy kilkudziesięciu pojazdach zazwyczaj zarządza nimi szef firmy, niekiedy przy wsparciu asystenta czy sekretarki. Gdy pojazdów jest kilkadziesiąt lub kilkaset, pojawia się potrzeba stworzenia osobnego stanowiska zarządcy. Podobne przeobrażenie czeka sektor przemysłowy w związku z wprowadzeniem do intralogistyki, robotów klasy AMR (Autonomous Mobile Robot).
Obecnie roboty AMR są ciągle technologiczną nowalijką. Nie ulega jednak wątpliwości, że robotów autonomicznych będzie stopniowo przybywać. Można nawet pokusić się o prognozę, że przyrost liczby maszyn klasy AMR w pewnym momencie stanie się wręcz lawinowy – głównie za sprawą szybkiego udoskonalania technologii i optymalizacji kosztów jej wdrażania.
Autonomia nie jest równoznaczna z samowystarczalnością
Możliwości adaptacyjne robotów AMR już teraz są imponujące. Niepozorna na pierwszy rzut oka maszyna posiada wielką łatwość wdrażania w warunkach zastanych: do pracy potrzebuje równej podłogi i dostępu do sieci Wi–Fi. Po podłączeniu, skanuje pomieszczenie i tworzy mapę, która stanie się punktem odniesienia wszystkich późniejszych działań: do bezbłędnej nawigacji w trakcie wykonywania zleconych zadań transportowych oraz błyskawicznej lokalizacji aktualnego położenia maszyny. Robot jest w stanie samodzielnie realizować transport z punktu do punktu i podejmować autonomiczne decyzje dotyczące wyboru optymalnej trasy czy omijania przeszkód, np. palet z ładunkiem zastawiających drogę, pracujących w alejkach magazynowych wózków wysokiego składu czy przechodzących osobno i w grupach ludzi (ich pojawianie się w określonych miejscach i czasie jest relatywnie najtrudniejsze do przewidzenia, więc robot musi umieć reagować na dynamiczne zmiany w otoczeniu).
Przy wszystkich możliwościach „samodzielnego” działania i podejmowania decyzji, robot AMR nie jest samowystarczalny. Nie możemy mu zlecić opracowania planu własnych zadań transportowych czy wykonania samonaprawy. Jak każdy inny pracownik (wykonawca), potrzebuje „zakresu obowiązków”. Robot wymaga dokładnego określenia misji, czyli stworzenia ciągu dyrektyw (rozkazów, poleceń), dzięki którym będzie wiedział, jak zachować się w określonych sytuacjach i miejscach, w jakiej kolejności wykonać poszczególne zadania, np. kiedy samodzielnie udać się do miejsca postojowego (poczekalni, w której gromadzą się aktualnie niewykorzystywane, zdolne do pracy roboty) czy do stacji ładowania, a kiedy wezwać serwis.
Jeżeli robotów jest więcej, tworzenie misji dla kolejnych maszyn i sprawne zarządzanie ich pracą wymaga użycia zintegrowanego systemu regulującego ruch w oparciu o informacje na temat aktualnego stanu technicznego robotów (sprawności układów, poziomu naładowania baterii) oraz czekających na wykonanie zadań. W rozbudowanym systemie zarządzania można, a nawet trzeba, wykorzystać dane dotyczące okresowych przeglądów technicznych, kontroli i uzupełnieniach materiałów eksploatacyjnych, koniecznej wymianie określonych podzespołów (na podstawie liczby przepracowanych godzin czy przejechanych kilometrów).
Im więcej jest maszyn, tym bardziej paląca staje się potrzeba zatrudnienia osoby, która będzie zajmowała się wyłącznie zarządzaniem flotą autonomicznych transporterów – coraz bardziej potrzeby staje się fleet manager AMR.
Zarządzanie flotą robotów AMR: łatwiejsze, precyzyjniejsze i przewidywalne
Praca fleet managera AMR ma te same cele, co praca fleet managera, który odpowiada za flotę pojazdów (samochodów). Podobne są też ich zadania:
- planowanie, zlecanie i monitorowanie przeglądów technicznych i napraw,
- tworzenie i wdrażanie planów optymalizacji kosztów,
- ustalanie i monitorowanie tras pojazdów,
- planowanie i prowadzenie procesu zakupów nowych pojazdów,
- uczestnictwo w targach branżowych i prezentacjach nowego sprzętu.
W przypadku zarządzania flotą samochodową mnóstwa pracy fleet managerowi dostarczają sprawy związane z obowiązkowymi ubezpieczeniami samochodów, zdobywaniem i odnawianiem uprawnień kierowców, gospodarka paliwowa, cz też kontrola jakości i czasu pracy kierowców. Z wymienionych zadań jesteśmy zwolnieni, gdy zarządzamy robotami AMR.
Niezwykle ważną zmianą w pracy fleet managera, którą przynosi zastosowanie floty robotów AMR, jest wykluczenie wszystkich zjawisk i pochodnych działania „czynnika ludzkiego”. Roboty nie tylko nie cierpią na typowo ludzkie przypadłości (zmęczenie, dekoncentracja, spadki nastroju, zachowania irracjonalne), ale też nie wymagają opłacania oraz świadczeń socjalnych (na czele z płatnymi urlopami, zwolnieniami oraz różnego typu dodatkami). Dzięki temu odpada cała masa papierkowej roboty i czynności kontrolnych.
Sposoby działania robotów są w stu procentach przewidywalne, a właściwy monitoring pracy (w tym poszczególnych układów maszyny) pozwala zminimalizować ryzyko niespodziewanej awarii. W efekcie fleet manager AMR może tworzyć znacznie precyzyjniejsze plany pracy niż jego odpowiednik w firmie transportowej. Ma też warunki, w których może skupić się w pełni na zarządzaniu flotą i optymalizacji jej pracy, czyli na tych czynnościach, które bezpośrednio przekładają się na konkurencyjność firmy.
Od dynamicznej intralogistyki, łatwej w skalowaniu i elastycznie dopasowującej się do potrzeb produkcyjnych, zależy potencjał rynkowy każdej gałęzi przemysłu. Potencjał rozwiązań opartych na pracy ludzi w zasadzie został wyczerpany. Nowe otwarcie w transporcie wewnętrznym mogą zapewnić i w praktyce już zapewniają roboty klasy AMR.
Jeśli interesuje Cię tematyka robotyzacji, zapraszamy na bloga Versabox.
Versabox jest partnerem merytorycznym sekcji Przemysł.
Versabox
VersaBox jest producentem autonomicznych robotów mobilnych (AMR). Działają one w ramach kompleksowej platformy inteligentnej intralogistyki 4.0, która wdrażana jest w przedsiębiorstwach produkcyjnych i logistycznych.