Sam Altman, CEO OpenAI, ujawnia, że uprzejmość wobec sztucznej inteligencji generuje dziesiątki milionów dolarów kosztów rocznie. Dlaczego mówimy „proszę” i „dziękuję” do sztucznej inteligencji? Sprawdź, co o tym mówią eksperci i jakie są skutki ekologiczne tego trendu.
Uprzejmość wobec sztucznej inteligencji. O co chodzi z kulturą wobec AI?
Niedawne wypowiedzi Sama Altmana, CEO OpenAI, wywołały burzę w mediach technologicznych. Przypadkowa uprzejmość – wpisywanie „proszę” i „dziękuję” w rozmowach z ChatGPT – kosztuje firmę dziesiątki milionów dolarów rocznie. Altman sam przyznał na platformie X, że są to „dziesiątki milionów dolarów dobrze wydane, nigdy nie wiadomo”.
Czy warto mówić proszę i dziękuję do AI. Koszty rozmów z ChatGPT
Każdy dodatkowy wyraz wpisany do chatbota oznacza więcej „tokenów” do przetworzenia, więcej mocy obliczeniowej i większe zużycie energii. Uprzejmość użytkowników sumuje się do ogromnych kosztów prądu i utrzymania serwerowni. Eksperci szacują, że ChatGPT zużywa około 0,0029 kWh energii na jedną odpowiedź – to około dziesięć razy więcej niż standardowe wyszukiwanie w Google. Rocznie przekłada się to na setki milionów kWh, co kosztuje OpenAI około 30 mln dolarów.
Sztuczna inteligencja a język uprzejmy. Dlaczego jesteśmy mili wobec AI?
Badania pokazują, że większość użytkowników chatów AI w USA (67%) i Wielkiej Brytanii (71%) stosuje grzecznościowe zwroty. Większość robi to „bo tak wypada”, a około 12% z obawy przed ewentualną „rebelią robotów” w przyszłości. Psychologowie tłumaczą, że AI symuluje zachowania społeczne na tyle dobrze, iż odruchowo traktujemy ją jak rozmówcę – nie narzędzie.
Czy AI rozumie uprzejmość? Czy kultura wobec AI ma sens?
Odpowiedzi są zróżnicowane. Część badaczy i użytkowników twierdzi, że nie ma sensu okazywać grzeczności maszynie, bo ona i tak „nie czuje”. Jednak przedstawiciele Microsoft podkreślają, że ton naszych wypowiedzi wpływa na ton odpowiedzi AI – uprzejmość prowokuje bardziej kulturalne i pomocne odpowiedzi, co z kolei poprawia jakość obsługi oraz komfort pracy z botem. Z punktu widzenia energetyki i ekologii, tak masowe stosowanie uprzejmości może mieć nieoczekiwane konsekwencje dla środowiska.
Skala problemu w liczbach
Opinie ekspertów i firm
Sam Altman mówi wprost: chociaż koszt jest duży, to „pieniądze dobrze wydane” – bo uprzejmość może mieć różne, czasami nieoczekiwane konsekwencje.
Microsoft rekomenduje stosowanie uprzejmego języka, bo AI „odzwierciedla” ton rozmowy.
Badacze z Stanford oraz z Uniwersytetu Cambridge podkreślają, że grzeczność z AI przekłada się na lepszy przebieg konwersacji oraz mniej nieporozumień.
Ekologiczny i społeczny dylemat

Rosnąca popularność AI napędza zużycie energii i emisję CO2. Tymczasem masowe, niepotrzebnie kwieciste formy wypowiedzi – nawet z dobrych intencji – tylko ten problem pogłębiają. Z drugiej strony odpowiednia etykieta online buduje kulturę współpracy oraz podnosi komfort korzystania z nowoczesnych technologii.
Grzeczność wobec ChatGPT
Bycie miłym dla AI to kosztowny nawyk, który uruchamia realne mechanizmy ekonomiczne i ekologiczne. Ostatecznie wybór między wydajnością a kulturą osobistą należy do użytkowników i twórców technologii. Może więc warto czasami być bardziej zwięzłym i zostawić „dziękuję” lub „proszę” tylko dla ludzi – chyba że zależy nam, by boty były dla nas równie uprzejme.
Czytaj również:
Pokolenie naszych dzieci nigdy nie będzie mądrzejsze od AI – czy to zwiastun nowej epoki?
Zobacz e-booki o sztucznej inteligencji w naszym sklepie
Nowy raport pokazuje, co naprawdę Polacy myślą o sztucznej inteligencji
Porozmawiaj z nami o sztucznej inteligencji
Dołącz do grupy "AI Business" na Facebooku
Polecamy e-book o AI
AI w marketingu – jak zwiększyć sprzedaż i zaangażowanie klientów?
Test Turinga: Czy AI jest już inteligentniejsze od człowieka?