Elon Musk znów zamieszał. Po licznych kontrowersjach wokół chatbota Grok jego firma xAI ogłosiła nowy projekt – Baby Grok. Uproszczoną i bezpieczną wersję Groka skierowaną do dzieci. Aplikacja ma oferować treści edukacyjne, dopasowane do wieku użytkownika. A także zapewnić rodzicom kontrolę nad sposobem korzystania z technologii przez ich pociechy.
Choć szczegóły nie są jeszcze znane, wiadomo, że Baby Grok jest odpowiedzią na krytykę, jaka spadła na xAI po uruchomieniu nowej funkcji w głównym Groku. Awatar o imieniu „Ani”, stylizowany na postać z anime, został uznany przez wielu użytkowników za zbyt seksualizowany i nieodpowiedni dla młodszych odbiorców. Ponadto „zachowanie” avatara nie zmieniało się nawet po przejściu na tryb dziecięcy. To wywołało oburzenie i pytania o skuteczność filtrów treści.
Przeczytaj także: Kultura osobista wobec sztucznej inteligencji: „Proszę” i „dziękuję” mają swoją cenę
Od kontrowersji do wersji dziecięcej
„Ani” to już nie pierwszy problem wizerunkowy Groka. W ostatnim czasie chatbot generował odpowiedzi uznawane za antysemickie, dezinformujące i nacechowane politycznie. Grok m.in. podważył historyczne fakty dotyczące Holokaustu.
Biorąc pod uwagę powyższe aspekty, ogłoszenie prac nad Baby Grokiem mogło być próbą ocieplenia wizerunku marki i zmiany narracji wokół AI Muska. Elon Musk ogłosił projekt we wpisie na platformie X. Zapewnił, że nowa aplikacja będzie w pełni przyjazna dzieciom i wolna od kontrowersji.
– Zamierzamy stworzyć Baby Grok @xAI, aplikację dedykowaną treściom przyjaznym dla dzieci. – napisał Elon Musk na X.
Jednak temat wywołał wiele kontrowersji. Obawy najczęściej dotyczą sposobu filtracji treści oraz konsekwencji obcowania ze sztuczną inteligencją od najmłodszych lat.
Baby Grok kontra Google Gemini
Warto podkreślić, że AI dla dzieci nie jest jedynie pomysłem xAI. Kilka tygodni wcześniej Google zapowiedział dziecięcą wersję swojego modelu Gemini. Tamtejsza aplikacja ma być pozbawiona reklam, darmowa i zintegrowana z systemem Family Link, co umożliwi rodzicom zarządzanie dostępem i treścią.
Google zapowiada, że jego AI będzie wspierać rozwój i edukację najmłodszych. Np. poprzez pomoc w odrabianiu lekcji czy treningu kreatywnego pisania.
Przeczytaj także: Pokolenie naszych dzieci nigdy nie będzie mądrzejsze od AI – czy to zwiastun nowej epoki?
Jak będzie działać Baby Grok?
Na razie szczegóły projektu Baby Grok to tajemnica. Pewne jednak jest to, że będzie samodzielną aplikacją, a nie tylko „trybem” w Groku. Ponadto ma skupiać się na treściach edukacyjnych, a nie konwersacjach „towarzyskich”. Ponadto Grok Baby ma zostać wyposażony w rozbudowane narzędzia kontroli rodzicielskiej.
Nie wiadomo jeszcze, czy np. pojawią się dedykowane awatary. Trudno też na tym etapie określić, jak skutecznie Baby Grok poradzi sobie z filtracją treści, która pozostaje jednym z najtrudniejszych wyzwań w projektowaniu AI dla dzieci.
Na datę premiery Baby Groka musimy jeszcze poczekać.
Jedno jest pewne: sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w codzienne życie. Baby Grok może być testem społecznej akceptacji AI w przestrzeni wychowania i edukacji. Ale co z tego wyniknie, to czas pokaże.
Porozmawiaj z nami o sztucznej inteligencji
Dołącz do grupy "AI Business" na Facebooku
Polecamy e-book o AI
AI w marketingu – jak zwiększyć sprzedaż i zaangażowanie klientów?
Test Turinga: Czy AI jest już inteligentniejsze od człowieka?