Warszawa wkroczyła w nową erę, gdzie parkując samochód w płatnej strefie, nie uciekniesz przed zapłatą. Pytasz, kto to sprawdzi? Dwa inteligentne samochody, które będą robiły to automatycznie. Co dokładnie należy przez to rozumieć?
Jak inteligentne samochody będą kontrolować?
Nie dość, że te pojazdy będą kontrolować inne, to także wystawią mandat za brak uiszczonej opłaty. Wszystko za pomocą inteligentnych systemów, które pozwolą sczytywać tablice rejestracyjne. Jak czytamy na stronie sztucznainteligencja.org.pl, Karolina Gałecka z biura prasowego Zarządu Dróg Miejskich powiedziała, że system ten charakteryzuje się wysoką skutecznością. Gałecka twierdzi, że w ciągu 10 minut, kontroli zostało poddanych aż 260 samochodów i wiąże się to z niezwykłą ekonomią czasu, ponieważ kontrolerowi zajmuje to około godziny. Dodatkowo, dzięki tym inteligentnym pojazdom, możliwa będzie kontrola płatnych stref parkowania raz dziennie. Do tej pory, ludzie mogli skontrolować jedynie 40% takich miejsc.
Jak one to robią?
źrodło: sztucznainteligencja.org.pl
Samochody kontrolujące kierowców w płatnej strefie parkowania, wyposażone są w specjalistyczne kamery i czujniki, które zostały umieszczone na dachu pojazdu. Kamera wykonuje serię 20 zdjęć, z czego przynajmniej na kilku widoczna jest rejestracja kontrolowanego pojazdu. Co ciekawe, systemy te pozwalają zakryć wizerunki i dane otoczenia, za wyjątkiem tablicy rejestracyjnej pojazdu, który nie dokonał opłaty. Zatem są one w pełni zgodne z zasadami RODO.Kontrola wykonywana będzie dwukrotnie, aby móc wyeliminować ewentualne błędy i pomyłki.
Czy przez to ludzie stracą prace?
Zarząd Dróg Miejskich stanowczo oznajmia, że tak się nie stanie. Nie planują również rezygnować z pieszych patroli i wciąż mają personel liczący 50 pracowników. Poza tym, nie wszystkie miejsca w płatnej strefie parkowania są dostępne dla pojazdów i wciąż muszą to robić kontrolerzy. W rezultacie jednak, inteligentne samochody w fazie końcowej zastąpią 10 patroli ludzkich.
Na ten moment, koszt tego eksperymentu to 1,9 miliona złotych i jest częściowo dofinansowany z pieniędzy unijnych.